Wielu osobom rozpoczynającym swoją przygodę z gastronomią prowadzenie własnej knajpy kojarzy się głownie z wymyślaniem wystroju oraz z wymyślaniem nowych potraw, z eksperymentowaniem. W rzeczywistości takie przyjemności są tylko wisienką na torcie. Codzienność osoby, która weszła w ten biznes to ciężka fizyczna praca i frustracja, a także wieczne problemy z pracownikami, którzy potrafią odejść z dnia na dzień podkupowani przez konkurencję. Zarządzanie restauracją nie może odbywać się z pozycji osoby siedzącej wygodnie w fotelu w domu i wpatrującej się w monitor. Tak naprawdę, prowadząc ten biznes, trzeba codziennie siedzieć w knajpie w godzinach, kiedy ona prosperuje. Nie jest to nigdy czas między 9 a 17, kiedy większość przykładowych pracowników biurowych pracuje i później może doglądać dorastających dzieci. Prowadzenie własnej restauracji to codzienna obecność w knajpie wieczorami i bardzo późne powroty do domu. Dlatego czasami, być może, potrzebne jest założenie spółki z dwiema innymi osobami, aby dzielić się tą odpowiedzialnością.